
Kurs dotyczył przede wszystkim zastosowania multimediów w nauczaniu, tematy zajęć to m.in. platformy edukacyjne, social media w szkole, pomysły na wykorzystanie Instagrama w szkole, aplikacje przeznaczone do nauki, tworzenie e-booka w open office oraz bezpieczeństwo w sieci. Prowadzący przedstawił nam również system edukacji we Włoszech, opowiedział o specyfice włoskiej szkoły, o tym jaki wpływ wywarł faszyzm na edukację i z jakimi problemami mierzy się współczesna włoska szkoła. Zajęcia nie miały formy wykładu, podejmowaliśmy dyskusję, zadawaliśmy pytania, porównywaliśmy włoskie metody i formy pracy. W procesie nauczania wciąż najważniejszy jest nauczyciel, jego wiedza, zaangażowanie i kompetencje, a multimedia i inne "gadżety" są wciąż tylko dodatkiem i służą uatrakcyjnieniu zajęć - do takiego wspólnego wniosku doszliśmy pod koniec kursu. Porównując polską i włoską szkołę można było też zauważyć, że Włosi sceptycznie i ostrożnie podchodzą do wszelkich nowości, polscy nauczyciele i polska szkoła jest dużo bardziej otwarta i nowoczesna.
Po intensywnych zajęciach był czas wolny, który wykorzystaliśmy na wypoczynek i zwiedzanie. Samo Rimini nie ma wiele zabytków, ale w niewielkiej odległości od miasta są takie perełki architektoniczne jak Rawenna, Santarcangelo di Romagna, Gradara czy San Marino. Miłośnicy architektury, esteci, wielbiciele sztuki bizantyjskiej czy po prostu ciekawi świata wędrowcy mogli w wolnym czasie oddać się swoim pasjom, godzinami wędrować po uroczych uliczkach, zaułkach, placach. Zarówno Rimini jak i wymienione wyżej miasta mają piękną zieleń, cieszą oczy kolorami, egzotycznymi roślinami, parki, skwery, zieleńce są zadbane i wypielęgnowane.
Atmosfera panująca na szkoleniu oraz ... smak włoskiego espresso sprawiły że nauka w upalne dni była przyjemnością! Do Polski wróciliśmy z pomysłami na lekcje, inicjatywami, wzbogaceni o nową wiedzę, którą podzielimy się z innymi nauczycielami.