Z leżących na terytorium Uzbekistanu miast Jedwabnego Szlaku, to właśnie Chiwa wydawała mi się najbardziej niezwykła i bajkowa. Czytając opisy tego miasta wyobrażałam sobie, że będzie wypełniona rekwizytami, kolorami i zapachami, jednym słowem, że będzie jak w "Baśniach z tysiąca i jednej nocy". Byłam przekonana, że poczuję w Chiwie nie tylko atmosferę pradawnego szlaku handlowego, ale również magię Orientu i klimat bajek o Szeherezadzie i Ali Babie. I mimo, iż w położonej pośród pustynnych piasków, Chiwie nie spotkałam nikogo w typie Sindbada Żeglarza czy Aladyna, to jednak miasto zapadło mi w pamięć i dostarczyło wielu niezapomnianych wrażeń.
Chiwa jest najlepiej zachowanym warownym miastem Azji Środkowej i jako zespół architektoniczny została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Może poszczycić się ponad 50 zabytkami usytuowanymi na terenie wewnętrznego miasta i potężnymi murami obronnymi, grubość których sięga 10 m. Ilość zabytków na metr kwadratowy sprawia, że nazywana jest ta senna oaza miastem-muzeum. Niegdyś było tu blisko 100 meczetów, kilkadziesiąt medres i mnóstwo karawanserajów, w których zatrzymywali się brodaci kupcy, tragarze, pielgrzymi i podróżnicy. Warto wspomnieć, że Jedwabny Szlak miał też inny wymiar niż ten typowo handlowy. Wraz z cennymi towarami, które na swych grzbietach niosły baktriany, dromadery, konie, osły i muły przemieszczały się ze Wschodu na Zachód idee, myśli filozoficzne, wynalazki i ...choroby (oskarża się szlak o szerzenie m.in. trądu i dżumy). Szlak przyczynił się do wymiany kulturowej, krzyżowania ras, rozprzestrzeniania wierzeń, dał Europie proch strzelniczy, kompas, zegar mechaniczny, papier i porcelanę.
Gwarna i bogata niegdyś Chiwa dziś jest dość spokojnym miastem pełnym dziwnych muzeów i niezwykłych budowli. W panoramie miasta dominuje 44,5 m. minaret Islam Chodża, ale to pokryty majoliką minaret Kalta Minor o wysokości ledwie 27 m. stanowi jedną z największych atrakcji miasta. Miał być to minaret najwyższy w całej Azji i sięgać 100 m., niestety śmierć głównego fundatora sprawiła, że wieża nie została ukończona. Zdobiony, przyciągający wzrok wszystkimi odcieniami błękitu minaret jest obecnie niekwestionowanym symbolem miasta. Innym, równie cennym i bezsprzecznie pięknym obiektem jest Dżuma Meczet czyli Meczet Piątkowy. Świątynia pochodzi z X wieku, może pomieścić 5 tysięcy wiernych, a jej niezwykłość polega na tym, że wewnątrz znajduje się ponad 200 drewnianych kolumn, z których każda jest misternie zdobiona motywami liści i kwiatów. Rzędy kolumn sprawiają wrażenie iż jest się w ...lesie!
Chiwa, stanowiąca niegdyś główne miasto królestwa Chorezmu, związana jest z postacią wybitnego matematyka, który ułożył tablice funkcji sinus i tangens. To urodzony w Chiwie Muhammad ibn Musa al-Chuwarizmi wprowadził do królowej nauk elementy algebry, a jego prace przyczyniły się wyjaśnienia pojęcia zera i ułamków (informacje z Wikipedii).
Z czego jeszcze słynie miasto? Z dziwnych czapek, które sprzedawcy eksponują na specjalnych stojakach ustawionych na placach i bazarach. Mimo upału i szczerej niechęci do futrzanych nakryć głowy, dziwnym zbiegiem okoliczności nie tylko z radością mierzyłam czapki i pozowałam w nich do zdjęć, ale stałam się właścicielką jednej z nich! Do dziś nie wiem jak to się stało, że wydałam kilkadziesiąt dolarów na czapkę z karakułów, której nigdy w życiu nie założyłam!
Zapraszam do galerii zdjęć - na kilku znajdziecie czapki.
Wkrótce kolejna część - Jezioro Aralskie.
--
Gabi